piątek, 7 stycznia 2022
SKWER KAPITANÓW CAŁOŚĆ
SKWER KAPITANÓW cz 1
Po długich naszych staraniach odsłoniliśmy na Łasztowni na murze przy „Starej Rzeźni” tablicę, na której widniało:
Rada Miasta Szczecin
Uchwałą nr VIII/152/15 z dnia 26 maja 2015 r.
nadała temu miejscu nazwę
„SKWER KAPITANÓW”.
Wreszcie mieliśmy swoje miejsce, gdzie mogliśmy działać i się spotykać.
Ruszyłem więc do współpracy z Panią Prezes CSL Laurą Hołowacz.
Najpierw zaczęliśmy wyposażać „Messę Kapitańską” w Starej Rzeźni. Wiele pamiątek zawieszałem osobiście.
Odsłoniliśmy portrety sławnych kapitanów prekursorów szkolnictwa morskiego w Szczecinie:
-Kpt.ż.w. Konstantego Matyjewicza-Maciejewicza- Kapitana Kapitanów, dyrektora pierwszej PSM w Szczecinie na Al. Piastów, odsłaniał Jego wnuk St.Mech.Okręt. Janusz Maciejewicz.
- Kpt.ż.w. Antoniego Ledóchowskiego – wykładowcę astronawigacji w pierwszej PSM, odsłaniał Jego syn kpt.ż.w. Wincenty Ledóchowski,
- Kpt.ż.w. Zbigniewa Szymańskiego- dyrektora drugiej PSM w Szczecinie na Wałach Chrobrego, odsłaniała Jego siostra.
- Kpt.ż.w. Eugeniusza Daszkowskiego – Rektora WSM w Szczecinie.
Pan Rektor AMS prof. dr hab. kpt.ż.w. Wojciech Ślączka gratulował nam pomysłu upamiętnienia Sławnych Kapitanów.
Byłem inicjatorem i organizatorem odsłonięcia portretów i podczas odsłonięcia portretu kpt.ż.w. Dyrektora Zbigniewa Szymańskiego, nagle włączyli się Starsi Mechanicy Okrętowi i wręczyli mi „Honorową Złotą Odznakę 35-cio lecia Stowarzyszenia Starszych Oficerów Mechaników Morskich”.
Złotą Odznakę przypięli mi do klapy białego munduru, a dyplomie było napisane:
Kpt.ż.w. Włodzimierzowi Grycnerowi
Wiceprzewodniczącemu Klubu Kapitanów Żeglugi Wielkiej
Prezesowi Ligi Morskiej i Rzecznej
Komodorowi „Flisów Odrzańskich”
Wyrażając uznanie za serce i zaangażowanie w pracy na rzecz
środowiska ludzi morza
kultywowanie tradycji morskich i polskiej bandery
dla dobra naszej Ojczyzny Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej
Odznakę tę noszę dumnie, bo jestem pierwszym odznaczonym przez mechaników kapitanem.
W „Starej Rzeźni” organizowaliśmy wiele uroczystości, występów, wystaw itp.
W 2016 roku byłem inicjatorem i organizatorem pierwszej wystawy fotograficznej kpt. ż.w.
„KAPITANOWIE” (autorstwa mistrza fotografii Andrzeja Łazowskiego). Eksponowanych było ponad 60 artystycznych portretów kapitanów i powstał z tej wystawy wspaniały film.
W 2017 roku zorganizowałem uroczyste odsłonięcie na murze „Skweru Kapitanów” zabytkowej kraty do drzwi z PŻM-mu.
A w maju 2017 roku z okazji 70-cio lecia Szkolnictwa Morskiego w Szczecinie zorganizowałem odsłonięcie na „Skwerze Kapitanów” 6 tablic Św. P.Sławnych Kapitanów”.
Tworzyłem te tablice w drukarni Kadruk u przyjaciela Mariusza Kotarskiego, a ufundowała je CSL, czyli Pani Laura Hołowacz.
Ponieważ stwierdziłem, że „Skwer Kapitanów”, to także Skwer Kapitanów Jachtowych, więc zwróciłem się do Prezesa ZOZŻ Zbigniewa Zalewskiego o wytypowanie na tablice dwóch najsławniejszych naszych żeglarzy.
Wytypowali j.kpt.ż.w. Ludomira Mączkę „Ludka” i j.kpt.ż.w. Kazimierza Jaworskiego „Kubę”.
Wymyśliłem i stworzyłem te tablice, na 70-cio lecie Szkolnictwa Morskiego w województwie zachodniopomorskim. To byli Św.P. kapitanowie, prekursorzy szkolnictwa morskiego w Szczecinie, a kto?
Tablicę:
-Kpt.ż.w. Konstantego Matyjewicza-Maciejewicza”Macaja”- Kapitana Kapitanów, dyrektora pierwszej PSM w Szczecinie na Al. Piastów, odsłaniał wnuk St.Mech.Okręt. Janusz Maciejewicz i wnuczka Julitta Surmacka z mężem.
- Kpt.ż.w. Antoniego Ledóchowskiego – wykładowcę astronawigacji w pierwszej PSM, odsłaniał syn kpt.ż.w. Wincenty Ledóchowski,
- Kpt.ż.w. Zbigniewa Szymańskiego- dyrektora drugiej PSM w Szczecinie na Wałach-odsłaniała Jego siostra.
-Kpt.ż.w. Andrzeja Huzę- komendanta Liceum Morskiego- odsłaniał kpt.ż.w. Włodzimierz Grycner,
-J.kpt.ż.w. Ludomira Mączkę „Ludka”, „Ludojada” - odsłaniał j.kpt.ż.w. Janusz Charkiewicz
-J.kpt.ż.w. Kazimierza Jaworskiego „Kubę”- odsłaniała Jego małżonka.
Uroczystość, którą prowadziłem była wspaniała, filmowała telewizja i opisywała prasa, uczestniczyło w niej wielu marynarzy i mieszkańców Szczecina.
Poszedłem za ciosem i wymyśliłem i stworzyłem 6 tablic żyjących Sławnych Kapitanów.
Wzbraniali się Kapitanowie, że to pośmiertnie robi się takie tablice, ale przekonałem Ich, że to właśnie teraz na 70-cio lecie szkolnictwa morskiego, trzeba pokazać tych, którzy nas uczyli i mogą jeszcze o tym opowiadać. Wybrałem Tych, bo po Dyrektorze PSM kpt.ż.w. Zbigniewie Szymańskim w przekształconej z PSM-ki na WSM-kę Rektorem został kpt.ż.w. Eugeniusz Daszkowski, a następnie kpt.ż.w. Aleksander Walczak, wykładowcą był kpt.ż.w. Lech Jasiński i kpt.ż.w. Józef Gawłowicz. Wybrałem też dwie najsławniejsze Panie Pierwszą w Polsce kpt.ż.w. Danutę Kobylińską - Walas i Pierwszą kpt.ż.w. rybołówstwa Elżbietę Trzeciak –Zawadzką.
Tablice Żyjących Kapitanów odsłoniliśmy na „Skwerze Kapitanów” 11 listopada 2017 r. na Święto Niepodległości.
Odsłaniali:
- kpt.ż.w. Eugeniusza Daszkowskiego- Jego córka,
- kpt.ż.w. Aleksandera Walczaka- Jego małżonka,
- kpt.ż.w. Lecha Jasińskiego – Jego wnuk,
- kpt.ż.w. Józefa Gawłowicza – Jego małżonka,
- kpt.ż.w. Danutę Kobylińską – Walas – Jej wnuczka,
- kpt.ż.w. rybołówstwa Elżbietę Trzeciak –Zawadzką- Jej syn,
Uroczystość, którą prowadziłem była wzruszająca. Wnuczka kpt.ż.w. Danuty Kobylińskiej-Walas, (która przyjechała z Warszawy), odczytała list od chorej babci, w którym Pani Kapitan dziękowała, i przepraszała, że nie może przyjechać, bo: „sól zżarła jej stawy”.
Kpt.ż.w. Jerzy Niemiec wręczył kwiaty wnuczce kpt.ż.w. Danuty Kobylińskiej- Walas, a ja wręczyłem wnuczce małą kopię odsłoniętej tablicy kpt.ż.w. Danuty Kobylińskiej- Walas.
Była telewizja, prasa, przybyło wielu marynarzy i mieszkańców Szczecina. Pan Rektor Akademii Morskiej w Szczecinie prof. dr hab. kpt.ż.w. Wojciech Ślączka życzył mi dalszych pomysłów w zagospodarowaniu „Skweru Kapitanów”.
No i wziąłem się dalej do upiększania Skweru Kapitanów, ale tym opowiem w następnej części.
SKWER KAPITANÓW cz 2
Celem zwiększenia współpracy dnia 14 sierpnia 2017 roku zawarliśmy trójstronne porozumienie między „Fundacją Moja Łasztownia”, a Szczecińskim Klubem Kapitanów Żeglugi Wielkiej i Ligą Morską i Rzeczną. Byłem sygnatariuszem porozumienia, którego pierwszym projektem był „Niepodległość a Maszt”.
Wziąłem się więc ostro do roboty celem przygotowania w 2018 roku uroczystości obchodów 100-cia odzyskania przez Polskę niepodległości.
Postanowiłem upiększyć, uatrakcyjnić, wzbogacić „Skwer Kapitanów”. Na początek stworzyłem mój autorski projekt mapę nr 1, na której na Odrze umieściłem 120 portów, marin, nabrzeży. Robiłem tę mapę dwa miesiące, na szczęście przecież znałem Odrę, jako Kapitan Żeglugi Śródlądowej i 20-to letni Komodor Flisów Odrzańskich. Była to pierwsza taka całościowa mapa dla żeglarzy, którzy teraz dowiedzieli się gdzie mogą zacumować. Tę mapę „Odrzańskie porty, mariny i przystanie turystyczne” i drugą „Śródlądowe drogi wodne w Polsce” oprawiłem w aluminiowe ramy i powiesiłem na murze „Skweru Kapitanów”.
09 czerwca 2018 roku podczas pięknej uroczystości osobiście odsłoniłem mapy.
Wzdłuż mojej mapy umieściłem herby województw nadodrzańskich.
Licznie zgromadzonym kapitanom, żeglarzom, wodniakom uroczystość umilał śpiewem i tańcem dziecięcy zespół „Żagielek”, a wiersze czytali szczecińscy poeci.
Na „Setną Rocznicę Odzyskania Niepodległości” w 2018 roku wymyśliłem ekspozycję „Statek”. Potrzebne były mi eksponaty, maszt, kotwice, winda kotwiczna, śruba okrętowa-, których zacząłem szukać.
Szukałem masztu i kolega Czesław Dziembaj podpowiedział mi, że taki jest z hangarze w jacht klubie „Pogoń”. Gdy tam się udałem, to przyjaciel bosman mówi:
- Mam dwa maszty, bierz.
Wybrałem jeden i dostałem go w prezencie na „Skwer Kapitanów”. Ma 12 metrów i był podniszczony, ale szybko z przyjacielem Kapitanem Jachtowym Tomkiem Włochem oczyściliśmy go, oskrobaliśmy i dwa razy pomalowaliśmy na niebiesko. Zresztą w następnym roku znowu go pomalowaliśmy. Przy pomocy specjalisty od takielunku, (który ufundowała CSL) razem z Mirosławem Marciniakiem postawiliśmy maszt na „Skwerze Kapitanów”.
Kotwicę i śrubę okrętową dostałem od „Uniwersytetu Szczecińskiego”. Uniwersytet właśnie sprzedawał „Dom Marynarza”, przed którym leżały nasze PŻM-mowskie kotwice i śruba okrętowa. Napisałem do pana Rektora list w imieniu LMiR i dostałem kotwice i śrubę w prezencie na „Skwer Kapitanów”.
Ze stoczni dawnej „Parnicy” dostałem windę kotwiczną ze stateczku „Balbina”, który 50 lat pływał po Szczecińskiej stoczni.
-Panie Kapitanie, bierz pan, właśnie obcięliśmy dziób „Balbinie” i ją przerabiamy na prom do Szwecji. Winda Panu się przyda na „Skwer Kapitanów”- dzwonił do mnie konstruktor.
Wszystkie te eksponaty czyściłem i malowałem razem z Rysiem Bieńkiem i pomocnikami.
Malowała też moja Grażynka i student LMiR AMS Egipcjanin Omar.
Wreszcie ekspozycja „Statek” była gotowa:
Na dziobie: zapasowa kotwica i kotwica po lewej i po prawej burcie, za kotwicą kluza kotwiczna i winda kotwiczna, za nimi śruba okrętowa i maszt (na rufie).
11 Listopada 2018 na uroczystość „Niepodległość Na Maszt” obchodów „Setnej Rocznicy Odzyskania Przez Polskę Niepodległości” na maszcie uroczyście podnieśliśmy Banderę Polski, na wantach „Galę Banderową”, a pod salingiem podnieśliśmy nowo zrobione proporce: SKKŻW. SKKJ, CSL i o godz. 11.11. przy akompaniamencie muzyki z głośników odśpiewaliśmy „Hymn Polski”. „Jeszcze Polska nie zginęła”!
Przy maszcie stali w mundurach Kapitanowie Żeglugi Wielkiej, Kapitanowie Jachtowi, Studenci Akademii Morskiej w Szczecinie z Koła LMiR AMS i Pani Laura Hołowacz. Uczciliśmy też 100 lat LMiR odsłaniając tablicę „Memoriał”, który stworzyłem z dr Elżbietą
Marszałek wiceprezesem ZG LMiR i zebrałem na niej 14-cie pieczątek „Stowarzyszeń Morskich” miasta Szczecina. Tablicę zawiesiłem na murze „Skweru Kapitanów”, a odsłaniali ją ze mną Rektorzy WSM dr kpt.ż.w. Aleksander Walczak i kpt.ż.w. Eugeniusz Daszkowski w asyście studentów AMS z Koła LMiR oczywiście.
Wokoło uczestniczyli w tej podniosłej uroczystości: kapitanowie, żeglarze, wodniacy i wielu mieszkańców Szczecina. Była jak zwykle telewizja i prasa.
Chciałem zrobić tablicę na mur ze statkami PŻM i rozmawiając o tym w PŻM, dowiedziałem się, od kolegi kpt.ż.w. Mirosława Folty, że:
- Mamy takie tablice! My takie tablice mamy, leżą na magazynie i niszczeją!
- To dawaj mi je!- ucieszyłem się.
- Bierz! Nam są już niepotrzebne, były kiedyś na wystawie 60-cio lecia armatora. Tylko musisz je odrestaurować.
- Dam radę, będą piękne. Pokażemy znowu PŻM- stwierdziłem.
Wyciągnąłem z magazynu PŻM osiem tablic z czaro-białymi i kolorowymi statkami, odnowiłem, oprawiłem w aluminiowe ramy(ufundowane przez CSL) i zawiesiłem na murze „Skweru Kapitanów”.
Na święto „Dni Morza” Tablice odsłonili kapitanowie, mechanicy z PŻM razem
z Duszpasterzem marynarzy ks. Stanisławem Flis i studenci LMiR AMS.
Była prasa i telewizja i oczywiście moje relacje na facebooku, które kręciła moja Grażynka, oglądali marynarze na świecie.
Tak napisał do mnie (Oriona) były marynarz.
Panie Włodku
Matrosy patrzeli na swoje statki łezka się nie jednemu zakręciła,
WSPOMIENIA. Naszego PŻM.
Matrosy się spotkali powspominali, a czy ORIONOWI padło słowo DZIĘKUJĘ?
Ja Panu dziękuję, w imieniu POLSKICH MARYNARZY za wkład Pana pracy na SKWERZE KAPITANÓW.
Tak trzymać. Ahoj!
Stefan Potrawiak / USA
Wymyśliłem i stworzyłem tablicę 162 Kapitanów Żeglugi Wielkiej. Zdjęcia dostałem od Krystyny Pohl z Jej książek „Kapitanowie”. Dodatkowo rozesłałem wiadomość do kpt.ż.w. z propozycją umieszczenia ich zdjęć na tej tablicy i przesłanie mi zdjęcia. Planowałem Tablicę tej samej wielkości, co Tablice statków PŻM, wielkości 2 metry na 1.5 metra, na takiej tablicy dobrze widocznych było tylko 162 zdjęcia. Nie mogłem więc zrobić tablicy wszystkich szczecińskich kapitanów, a było ich podobno około 700. Zdawałem sobie sprawę, że będą niektórzy niezadowoleni, że ich na tablicy nie ma.
Jednak od czegoś trzeba zacząć- postanowiłem.
Żeby nikogo nie wyróżniać ustawiłem zdjęcia w kolejności alfabetycznej. Skonsultowałem moją ideę w moim przyjacielem i nauczycielem Rektorem WSM dr kpt.ż.w. Aleksandrem Walczakiem, projekt wymyśliłem i ułożyłem zdjęcia w drukarni „Kadruk” u przyjaciela Mariusza Kotarskiego.
29 września 2019 roku na uroczystości odsłonięcia Tablicy Kapitanów Żeglugi Wielkiej wpadłem na ciekawy pomysł odsłonięcia tablicy. Rozciągnąłem na trawie długą niebieską taśmę zawieszoną na tablicy, jakoby „cumę” i zaprosiłem kapitanów do wspólnego odsłonięcia tablicy.
-Rzucić cumę! – krzyknąłem i 15-tu kapitanów „odcumowało” naszą „Kapitańską Tablicę”.
„Skwer Kapitanów” stawał się coraz piękniejszy, przewodnicy oprowadzali po nim wycieczki, a my marynarze, żeglarze, wodniacy organizowaliśmy na nim kolejne uroczystości.
A ja ciągle myślę jak go jeszcze upiększyć i uatrakcyjnić?!
Tak pracuję społecznie, że Pani Laura Hołowacz nazwała mnie „Kapitanem Skweru Kapitanów”. Teraz o nasz „Skwer Kapitanów” trzeba dbać, poprawiać, czyścić, kosić trawę, dlatego regularnie tam jestem, a pomaga mi Kapitan Jachtowy Tomek Włoch i Ryszard Bieniek.
A Kurier napisał.
Data publikacji: 04 maj 2019
Szczeciński Klub Kapitanów Żeglugi Wielkiej i Centrum
Kultury Euroregionu „Stara Rzeźnia” przygotowały wiosenną
ekspozycję na znajdującym się na Łasztowni Skwerze Kapitanów.
O miejsce to dba kpt. ż.w. Włodzimierz Grycner, który niedawno m.in.
doprowadził do Odnowienia i przeniesienia tu niszczejącej kotwicy
sprzed dawnego Domu Marynarza. Wkrótce na skwerze pojawią się
też tablice upamiętniające statki Polskiej Żeglugi Morskiej.
Wiosnę na skwerze Kapitanów widać bardzo wyraźnie – równo
skoszona trawa, krzewy przygotowane do kwitnięcia i zupełnie nowe
element ekspozycji kapitańskiej, o które troszczą się pracownicy
CKE „Stara Rzeźnia”, studenci Akademii Morskiej w Szczecinie
oraz przede wszystkim kapitan Grycner, marynista, wiceprezes Ligi
Morskiej i Rzecznej w okręgu zachodniopomorskim.
– To jest nauka morza i nauka kultury morskiej, tak ważna dla
Szczecina i dla całego naszego regionu – podkreśla kapitan Włodzimierz
Grycner. – Ja tu jestem codziennie, bo zobowiązała mnie do tego
społecznie pani prezes CSL International Spedition Laura Hołowacz,
dzięki której powstała „Stara Rzeźnia”. Staram się więc wymyślać
różne rzeczy ozdabiające i wzbogacające to miejsce. Obecnie jestem
w trakcie przygotowywania ośmiu tablic przedstawiających historię
statków Polskiej Żeglugi Morskiej. Będą odsłonięte prawdopodobnie
w czasie Dni Morza lub chwilę przed tym wydarzeniem.
Skwer Kapitanów ma charakter informacyjny i edukacyjny. Obecne
na miejscu tablice przedstawiają historię żeglugi w regionie, Flisu
Odrzańskiego, a także sylwetki kapitanów żeglugi wielkiej, zarówno
żyjących, jak i tych, którzy odeszli już na wieczną wachtę.
– Kilka miesięcy temu stanął tu maszt, a obok niego znajduje się
ekspozycja „statek”, na którą składają się kotwice, winda kotwiczna,
śruba okrętowa i kluza kotwiczna – mówi kapitan Grycner. –
Wszystkie elementy zostały odnowione.
Niedawno doszła kotwica, która przez kilkanaście ostatnich lat
niszczała przed budynkiem opuszczonego Domu Marynarza przy
ul. Matejki.
– Napisałem list do rektora Uniwersytetu Szczecińskiego
i dostaliśmy pozwolenie na jej przeniesienie oraz zainstalowanie
na skwerze Kapitanów – wyjaśnia kapitan. – Jej administratorem
jest teraz Liga Morska i Rzeczna w Szczecinie. Obok leży druga
kotwica i winda kotwiczna z dawnej stoczni Parnica, również już
nieużyteczna, a szkoda ją było wyrzucać.
Wszystkie elementy obecne na skwerze Kapitanów dla morskiej
i żeglarskiej braci w Szczecinie mają dużą wartość sentymentalną.
W miejscu tym odbywają się uroczystości organizowane m.in. przez
Ligę Morską i Rzeczną czy Klub Kapitanów Żeglugi Wielkiej.
Tekst. Elżbieta KUBOWSKA
Pani Prezes CSL Laura Hołowacz, która we wszystkim mi pomagała i fundowała, napisała do mnie:
Szanowny Panie Kapitanie
Panowie Kapitanowie
Dziękuję bardzo za tak wspaniałe działania i inicjatywy pokazujące
Panów ludzi morza i morską potęgę Szczecina.
Dziękuję Kapitanie Włodzimierzu Grycner za Pana zaangażowanie
i ogromne serce i realizację inicjatyw społecznych o ogromnym
znaczeniu dla naszego środowiska, miasta i dla nas!
pozdrawiam Laura Hołowacz
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz