wtorek, 4 stycznia 2022
GOSTCHORZE
GOSTCHORZE
Z Cigacic ruszyliśmy do Krosna Odrzańskiego, a po drodze zamierzaliśmy odwiedzić miejscowości Nietków i Gostchorze, obie wioseczki dysponują atrakcyjnymi walorami turystycznymi a mieszkańcy bardzo serdecznie nas zapraszali, rozsadzała ich chęć działania, przyłączenia się do naszego planu turystycznego zagospodarowania Odry. Turyści to była ich szansa na rozwój, na wyjście z biedy i stagnacji.
W roku 2007 w Nietkowie obiecywali:
- Tu z dawnej przystani ma powstać wiejska stanica rzeczna im. J. Conrada Korzeniowskiego.
Wieś przyjmowała Flis wtedy na polu, dotykającym samego brzegu Odry.
Ponieważ akurat była niedziela, postawiono polowy ołtarz i proboszcz odprawił dla nas Mszę Świętą na polu.
W następnym roku proboszcz zaprosił nas na mszę do kościoła. A potem wieś pokazała bogaty program artystyczny, zaprezentowany w pięknym parku.
Staraniem Marka Mroczka członkowie Stowarzyszenia Przyjaciół Wsi Nietków z Bazylim Hojsakiem na czele zorganizowali pierwszy „Jarmark Nadodrzański” w Nietkowie na powitanie „ Flisu Odrzańskiego”.
To była prawdziwa wodniacka impreza z pełnym zabezpieczeniem wodnym i medycznym.
W 2009 roku woda silnie przybrała. Miejscami przybyło nawet do sześciu metrów tam gdzie było metr nagle sondowałem siedem metrów. Zniknęły pod wodą całe hektary. W Nietkowie wprowadzał nas kajakiem przez zalaną łąkę wielki przyjaciel Marek Mroczek. Niczym prawdziwy Pilot! A na brzegu kierowała Flisem moja Grażynka.
Dziesięć lat trwała budowa stanicy rzecznej, ale powstała piękna przystań rzeczna.
Siedemnaście kilometrów w dół rzeki, na 508 kilometrze, w gminie Krosno Odrzańskie, rozłożyła się nad brzegiem wieś Gostchorze. Pewnego razu odważnie podpłynęła łódeczką ku nam starsza pani sołtys pani Rubaszewska, witając nas chlebem i solą.
- U nas też musicie się zatrzymać! - stwierdziła kategorycznie.
- A co macie ciekawego? – zapytaliśmy.
- Tymczasem tylko ruiny zamku. Ale serca mamy otwarte, a plany ogromne...
Gostchorze to jeden z trzech Krośnieńskich grodów średniowiecznych stanowiący tzw. Średniowieczny System Obrony Krosna czyli " Murus Poloniam Ambit " .
Ten system obronny umożliwił w wojnach średniowiecznych zatrzymanie wojsk cesarzy niemieckich w latach m.in. 1005 i 1109.
-Gostchorze to ważna wieś w historii początków Państwa Polskiego –opowiadała pani sołtys.
No i w Gostchorzu po raz pierwszy odbył się " Jarmark Nadodrzański" pod hasłem:
" W dolinie starej rzeki przemawiają do nas wieki ".
W następnym roku zbudowali nawet łódź na brzegu…
Starsza pani nie przesadzała. Mieszkańcy gościli nas po staropolsku, czym chata bogata. Wieś wyniosła na brzeg kulinarne wyroby w dużej obfitości, więc z żalem wyjeżdżaliśmy. W następnym roku było jeszcze piękniej, bo dodatkowo obejrzeliśmy średniowieczny rycerski spektakl, przygotowany przez maluchy. Fantastycznie wyglądały te dzieciaki w średniowiecznych zbrojach i poprzebierani przy tym też mieszkańcy wsi.
W następnych latach witała nas już nowa pani sołtys, znacznie młodsza od poprzedniej. Nazywała się Ewa Klepczyńska i pojawiła się z mężem Zbyszkiem. Dała się poznać z jak najlepszej strony, gdyż od razu ostro wzięła się do roboty. Zaprosiła nas na wysoką nadodrzańską skarpę, gdzie archeolodzy odkryli grodzisko z X-XI w.
Wykonano planszę obrazującą rekonstrukcję " Średniowiecznego Systemu Obrony Krosna " wg wersji opracowanej przez uznanego w nauce archeologa mgr Edwarda Dąbrowskiego z inicjatywy Marka Mroczka.
Do odkopanego grodu wjeżdża się bramą z herbem Gostkaru. Z wieżyczek widać Odrę i starorzecze. Obok stanęły scena pod dachem, ogródek z ławkami i miejsce na ognisko. Powstał teatr, w którym wystawiane są średniowieczne inscenizacje. Występują niemal wszyscy gostchorzanie, bez względu na wiek.
W Gostchorzu działa grupa Goskar, promująca swoją miejscowość i przedstawiająca scenki z życia średniowiecznego grodu.
7 lipca 2007 roku po raz pierwszy odbył się Festyn Średniowieczny. Mieszkańcy oznakowali nabrzeże, zbudowali własną tratwę " Ślicznotkę ", którą płynęli z nami do Frankfurtu nad Odrą i Słubic.
Jednocześnie w położonej na przeciwległym lewym brzegu Odry wsi nadodrzańskiej Połupin odległej w linii prostej o 3km od grodziska w Gostchorzu też należącego do średniowiecznego systemu obrony Krosna, mieszkańcy zbudowali tratwę " Bombina ".
Tą tratwą załoga kobieca mieszkanek Połupina przepłynęła z nami do Szczecina.
Te wsie odżyły inicjatywami mieszkańców, a Flisy je inspirowały!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz